Śledź Bismarck: Przysmak w occie

Aby przyrządzić śledzia à la Bismarck, płaty ryby marynuje się w oleju spożywczym, cebuli, nasionach gorczycy, liściach laurowych i occie. Mogą to być również wyfiletowane kawałki. Pokryta łuskami błękitno-srebrzysta skórka tak przyrządzonego śledzia wydaje się być jeszcze wyraźniejsza. Zazwyczaj śledzie są krojone na pół, patroszone, a następnie marynowane. Tak przyrządzone ryby zawija się jak rolmopsy. Wykorzystywane są tylko filety ryby, bez płetw i głowy.

W XIX wieku sposób przyrządzania śledzi à la Bismarck służył do ich konserwowania, dzięki czemu można je było zabierać w dłuższą podróż. Dziś tak marynowana ryba jest popularną przekąską, którą można kupić w sklepach i lokalach gastronomicznych.

Śledź à la Bismarck jest smaczną przekąską między posiłkami lub doskonałym dodatkiem do sałatek, np. ziemniaczanej. Jest również popularnym panaceum na kaca. Do konserwowania stosuje się naturalny środek spożywczy, jakim jest ocet. Dzięki temu marynowane ryby mają bardzo długi termin przydatności do spożycia i zawsze wyglądają świeżo. Taki sposób konserwacji ma również tę zaletę, że drobne ości się rozpuszczają. Do tak dużej popularności śledzia à la Bismarck przyczynia się z pewnością jego długi okres przydatności do spożycia.

Ze względu na wysoką zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych i różnorodność minerałów śledź à la Bismarck jest niezwykle zdrowy dla układu krążenia. Podobnie jak wiele innych ryb morskich śledzie są zaliczane do zdrowej żywności i nie powinno ich zabraknąć w naszym menu. Warto zaznaczyć, że ten gatunek przetwarza się w stanie surowym, dzięki czemu nie traci składników odżywczych, na przykład w wyniku podgrzewania.